Uroczystość Wszystkich Świętych to dzień, kiedy masowo odwiedzamy cmentarze. Zapalamy znicze i wspominamy tych, którzy odeszli.
Ja byłam dziś na Cmentarzu Łostowickim – niesamowite tłumy ludzi. I praktycznie nie było grobu, na którym nie paliłby się choćby jeden mały znicz.
A tak wyglądały dziś pozostałości starego Cmentarzu na Ujeścisku, ulica Cedrowa.
Widać, że coś się tam dzieje i teren powolutku jest porządkowany.
Tu też wiele zapalonych zniczy.